Chciałam odsłonić Wam kulisy sesji i dać przedsmak nadchodzących zdjęć.
Sesja pod hasłem „powrotu do natury”, czyli delikatne makijaże, wręcz make up no make up, proste fryzury, czyste piękno!
Sama ciekawa jestem efektów końcowych, ale z pewnością będą doskonałe – w końcu fotografował przesympatyczny Irek .
Modelka też niczego sobie przekochana i prześliczna Edyta.
Całość tworzyliśmy dla Centrum Kosmetycznego, z którym zresztą miałam przyjemność być współwystawcą na Targach Ślubnych, ale o tym w następnym poście.