Czasami zawód wizażystki to nie tylko upiększanie i tak już ładnych damskich buziek (niekiedy również męskich ) ale także znajomość i umiejętność charakteryzacji, czyli tworzenia „czegoś” z „niczego”.
Posiadanie wizji postaci i opracowanie krok po kroku elementów wizerunku to – w przypadku tworzenia charakteryzacji – podstawa. Wtedy dopiero można wziąć się do pracy.
Z przyjemnością przedstawiam rezultaty starań dla firmy Gzella z malowniczego rejonu Borów Tucholskich – raju na ziemi, gdzie znalazłam również wspaniałych, ciepłych i niebanalnych ludzi, którzy zapadli głęboko w moją pamięć i serce.
Z rozrzewnieniem wraz z Wami wrócę powspominać te dni przyjemnej pracy…