Czy wspominałam już o Ancorze? Firmie odzieżowej, którą z sukcesami prowadzi Kobieta wspaniała, którą uwielbiam i podziwiam, bo ma w sobie tyle energii, mądrości i poweru, że oprzeć to się jej można, ale tylko o ścianę taki kolokwializm mi się wkradł…
w każdym razie współpracuję z Nią już jakiś czas, czytaj ze 3 lata…czas leci, oj leci. Odpowiadam przy sesjach za makijaże i fryzury i każdorazowo cieszę się jak dziecko na to spotkanie. A najbardziej cenię celebrację posesyjną. Pani Wiesia lubi, i my również ( a jakże ) siąść w fajnej restauracji, wypić dobrą kawkę, zjeść coś pysznego i zrzucić stres „z kija” jak to mówi mój znajomy-chociaż nie wiem, czy kobiet też to dotyczy?
Promyki słońca Wam przesyłam w postaci letnich klimatów. ANCORA spring/summer 2013